
Długo mnie nie było, ale mogę to wyjaśnić :P... Mianowicie pisałam zawzięcie pracę magisterską i nie miałam na nic czasu. Gotowanie i pieczenie musiało zaczekać, aż skończę. I nastał ten czas, skończyłam pracę, skończyłam sesję i obroniłam się. Jako słodką nagrodę postanowiłam przygotować ciasto, a...